Dzieci znalazły się pod opieką pijanych rodziców
Oskarżony jest ojciec
Do oburzającej sytuacji doszło w mieście Kobyłka w powiecie wołomińskim. To, co ostatecznie ustaliła policja sprawia, że jeży się włos na głowie. Trójka małoletnich znajdowała się pod opieką nietrzeźwych rodziców, natomiast z tego co wiadomo to póki co tylko ojciec usłyszał zarzuty.
Jak doszło do całej sytuacji?
W sobotę 21 sierpnia dyżurny komisariatu w Kobyłce dostał wezwanie do pijanego mieszkańca miasta, który idąc środkiem ulicy prowadził ze sobą sześcioletnie dziecko. Było około godz. 23:00. Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia ustalili, że kobieta, która zadzwoniła do dyżurki odwiozła mężczyznę i dziecko do ich miejsca zamieszkania. Ponadto kobieta poinformowała funkcjonariuszy, iż widziała jak ów mężczyzna kłóci się z inną kobietą. Świadek zdarzenia przyznała, że z tego co jej wiadomo oboje awanturujących się ludzi było pod wpływem alkoholu. Oprócz 6-letniego chłopca na miejscu znajdowała się jeszcze dwójka dzieci. Pijany mężczyzna wziął się sobą syna, który próbował go prowadzić i uchronić przed jadącymi jezdnią pojazdami.
Policjanci dotarłszy do domu mężczyzny i dziecka, zastali tam pijaną kobietę oraz trójkę dzieci w wieku 14 miesięcy, 6 oraz 12 lat. Kobieta powiedziała, że była na imprezie u znajomych. Mężczyzna, który wcześniej prowadził 6-letniego syna środkiem jezdni zachowywał się agresywnie, podobnie zresztą jak jego partnerka. Policjanci zatrzymali parę. W wyniku badań trzeźwości okazało się, że kobieta ma 2 promile alkoholu we krwi, natomiast mężczyzna 2,4 promila. Kobieta już wcześniej przyznała się do tego, że piła alkohol. W mieszkaniu panował nieporządek, a pijany mężczyzna w chwili przybycia policjantów leżał na podłodze.
Jaki finał czeka tę sprawę?
Po zatrzymaniu pary, policjanci przekazali trójkę dzieci pod opiekę ich babci, natomiast pijanych rodziców przewieźli na izbę wytrzeźwień. Sprawa zostanie skierowana do sądu rodzinnego. Ponadto mężczyzna usłyszał zarzuty narażenia dziecka na bezpośrednie zagrożenie utraty życia albo doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu za to kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Matka dzieci ma 36 lat a ojciec 39 lat.