Kim był gangster ps. „Dziad”?
O Henryku Niewiadomskim mówiła cała Polska
Lata 90-te, świeżo po upadku PRL-u. W Polsce dochodzi do zmian, nie tylko gospodarczych, politycznych i społecznych, ale także – co ma się wkrótce okazać – także w świecie przestępczym. Mafie zaczynają się wykluwać jak grzyby po deszczu w podwarszawskich miejscowościach. Ofiarami mafiozów padają przede wszystkim przedsiębiorcy. Często dochodzi do dantejskich scen, a policja albo jest skorumpowana albo ma związane ręce. Właśnie w tych ponurach czasach fortunę zbił „Dziad” czyli Henryk Niewiadomski, szef gangu wołomińskiego. Dziś przybliżmy sobie jego sylwetkę.
Tajemnicza przeszłość gangstera
Niewiadomski urodził się w 1948 roku w Warszawie. O jego dzieciństwie i wczesnej młodości wiadomo jedynie tyle, że w wieku 13 lat stracił ojca, a jego rodzina nie opływała w luksusy. Nie wiadomo gdzie się uczył, czy coś studiował, ani gdzie pracował. W tajemniczy sposób jego życiorys rozmywa się w mrokach PRL-u. O Niewiadomskim społeczeństwo usłyszy dopiero po upadku komuny.
Działalność przestępcza
Na początku lat 90-tych Niewiadomski posiadał kilka firm, wkrótce też założył mafię. Początkowo współpracował z gangiem pruszkowskim, ale z czasem oba gangi zaczęły toczyć otwartą wojnę. Mafiozi z Pruszkowa kilka razy przeprowadzali zamach na życie „Dziada”. Niewiadomski zasłynął tym, że ukradł z Niemiec 5 ton papieru przeznaczonego do drukowania rosyjskich rubli.
Wyroki i śmierć
Po raz pierwszy Niewiadomski usłyszał wyrok sądowy w 1997 roku, ale za swoją działalność mafijną został skazany w 2001 roku. Otrzymał tylko 7 lat pozbawienia wolności. Jednakże nigdy już nie opuścił zakładu karnego. Zmarł w 2007 roku po wylewie krwi do mózgu.
Jeżeli interesuje Cię przestępczość w najnowszej historii Polski, to koniecznie przeczytaj ten wpis.