Ukradł 8 rowerów – wpadł przez monitoring
Sprawa kradzieży rowerów rozwiązana
Już od dłuższego czasu na terenie powiatu wołomińskiego dochodziło do kradzieży rowerów. Policja wiedziała o tym procederze, jednakże złodziej był na tyle sprytny, że nie dawał się złapać na gorącym uczynku. Co gorsza, podprowadzał jednoślady tak, że nie był zauważony przez nikogo – śledczy nie mieli więc zeznań na podstawie których mogliby uzyskać rysopis czy też ustalić tożsamość złodzieja. Wydawało się,że sprawa ta jeszcze długo nie będzie miała swojego finału. Wreszcie funkcjonariusze policji zatrzymali osobę odpowiedzialną za te kradzieże. Mężczyzna przyznał się do winy.
Szczegóły zatrzymania
Do Komendy Powiatowej Policji wpłynęło zgłoszenie o tym, że ktoś ukradł rower w centrum Zielonki. Przybyli na miejsce funkcjonariusze obejrzeli nagranie z monitoringu, na którym było widać sylwetkę złodzieja. Kamera zarejestrowała mężczyznę, który przecina linkę zabezpieczającą rower, a następnie oddala się z jednośladem. Na podstawie tego policjanci sprawie ustalili, dokąd oddalił się mężczyzna. Pojechał on do Warszawy, ale właśnie tam zatrzymali go wołomińscy policjanci.
Zatrzymany okazał się 35-latek, który już wcześniej dopuszczał się przestępstw kradzieży. Nie był on świadomy tego, że w miejscu, w którym dokonał ostatniej kradzieży roweru znajduje się monitoring. Był on bardzo zaskoczony faktem, iż został zatrzymany przez policjantów. Przyznał się on do kradzieży łącznie ośmiu rowerów. Czynów tych dokonywał w ten sposób, że najpierw wypatrywał miejsca, gdzie właściciele pozostawiali swoje rowery, a następnie pozbawiał je zabezpieczenia i zabierał ze sobą. Potem wystawiał jednoślady na sprzedaż w portalach społecznościowych. 35-latek usłyszał już prokuratorskie zarzuty.