Dawna zbrodnia wyjaśniona
Pracowali nad tym 23 lata
23 lata pracowali śledczy z Wołomina i Warszawy w celu rozwiązania zagadkowej zbrodni. Mowa tutaj o napaści, w której użyto broni palnej. Do zdarzenia doszło w 1999 roku. Przez wiele lat cała sprawa była owiana tajemnicą. Wreszcie zarówno wołomińskim policjantom, jak i pracownikom prokuratury w Warszawie udało się zrobić znaczące postępy. Dzięki bardzo wytężonej pracy policja zdołała ująć jednego z mężczyzn, którzy byli współodpowiedzialni za tamto przestępstwo.
Szczegóły sprawy
Chodzi tu o przestępstwo, które miało miejsce w lipcu 1999 roku. Wówczas czterech uzbrojonych mężczyzn włamało się do domku rodzinnego. Przestępcy w sposób bandycki potraktowali właściciela nieruchomości, dopuszczając się pobicia. Popełnili także przestępstwa wobec innych osób znajdujących się wtedy w lokalu. Na koniec ukradli 4 000 dolarów, 20 000 złotych oraz cenną biżuterię.
Przez wiele lat policjanci nie byli w stanie odczytać tożsamości sprawców tamtego wydarzenia. Na szczęście dzięki nowoczesnym metodom tym razem było to możliwe. Śledczy zdecydowali się na powrót do tej sprawy sprzed lat. Dzięki materiałowi badawczemu udało się ustalić tożsamość jednego ze sprawców. Jest to mężczyzna w wieku 42 lat. Policjanci już dokonali jego aresztowania i przetransportowali go do policyjnej celi.
42-latek usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Ponadto Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci aresztu na okres 3 miesięcy. Mężczyźnie grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.